95. "Drzewołazki" Cecylia Malik

Kto z nas w dzieciństwie nie wdrapywał się na drzewa? Przecież one były najlepszą bazą do ukrycia się i zabaw. Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda w przypadku współczesnych dzieci. Czy Wasze pociechy zdobywają korony podwórkowych drzew? Dajcie mi proszę znać w komentarzach, ponieważ zżera mnie ciekawość. W zamian za to mam dla Was recenzję książki, która jest doskonałym przewodnikiem dla wszystkich małych drzewołazów - to kompendium wiedzy o tym, co każde dziecko powinno wiedzieć, zanim wejdzie na drzewo. Cudowna książka!



Anielka i Antosia to nierozłączne przyjaciółki. Poznały się już w przedszkolu, mieszkają na jednym podwórku, ich mamy również są przyjaciółkami, nikogo zatem nie dziwi, że nawet po ukończeniu pierwszej klasy dziewczynki nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Na podwórku pod ich blokiem rośnie potężny jesion. Pewnego dnia Anielka odkrywa, że w jego gałęziach kryje się tajemnicza postać. To nieustraszona drzewołazka Ludka, która wie wszystko o drzewach. Dziewczynki szybko zaprzyjaźniają się i spędzają razem mnóstwo czasu, podczas którego Ludka uczy nowe koleżanki jak wspinać się na drzewa i pokazuje im, ile tajemnic i skarbów kryje się w ich koronach. Uwrażliwia również dzieci na to, jak ciężki los czeka drzewa rosnące w mieście. Dlatego kiedy jesion rosnący na podwórku ma zostać ścięty, dzieciaki organizują wielką akcję ratunkową. Czy uda im się zapobiec katastrofie?




"Drzewołazki" to prawdziwa skarbnica wiedzy o drzewach. W tej książce aż roi się od cennych informacji, opowiedzianych w lekkiej i przystępnej formie. Możemy dowiedzieć się między innymi ile odmian ma wierzba, jak odróżnić drzewa iglaste, czym różni się czereśnia od trześni, które drzewa żyją krótko, a które są prawdziwymi weteranami, skąd wzięła się nazwa miesiąca lipiec oraz tego, z kwiatów jakiego drzewa można usmażyć najprawdziwsze placki (na które przepis znajdziecie w książce!). To także kompendium podstawowych informacji o poszczególnych gatunkach drzew - ich wyglądzie, cechach charakterystycznych, wyglądzie ich liści oraz owoców. 

To również, a może przede wszystkim, przewodnik dla drzewołazów - na kartach książki autorka dokładnie opisała sposoby, w jakich należy wspinać się na poszczególne gatunki drzew, tak, aby ich nie uszkodzić i nie zrobić sobie krzywdy. Przestrzega małych wędrowców przed drzewami, których gałęzie są kruche i łatwo się łamią, a namawia do wspinaczki po silnych i twardych, sprawdzonych konarach.




Godna podziwu jest postawa dzieci w obliczu niebezpieczeństwa czyhającego na rosnący na podwórku jesion. Akcja ratunkowa, jaką zorganizowały, zasługuje na słowa pochwały. Świadomość ekologiczna tych młodych osób napawa optymizmem i daje nadzieje, że przyszłe pokolenia nie będą pozostawały obojętne na krzywdę wyrządzaną drzewom.

Autorka porusza w książce kontrowersyjny temat, jakim jest korzystanie z telefonów komórkowych przez dzieci. Robi to jednak w niesłychanie zaskakujący sposób - ukazuje, że telefon z dostępem do Internetu jest ogromnym źródłem informacji. Jeśli korzysta się z niego w celu poszerzenia wiedzy i odpowiedzi na nurtujące pytania wielokrotnie może stać się bardzo przydatnym i cennym gadżetem. 

Książka wydana jest w przepięknej formie. Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest cudowna okładka stylizowana na papier czerpany. Kolejną zaletą są bajeczne wręcz ilustracje! Pełne ciepłych, żywych kolorów sprawiają, że od samego patrzenia poprawia się nastrój. Na kartach książki znajdziemy nawet rysunki gałązek omawianych drzew wraz z podpisami, dzięki czemu czytelnik może wyruszyć na poszukiwania poszczególnych gatunków.



Wielokrotnie już wspominałam, że jestem nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej. Po lekturze "Drzewołazków" nie mogę doczekać się jesieni, kiedy to wspólnie z uczniami będę omawiała tematykę drzew. W mojej głowie tkwi już gotowy scenariusz zajęć, które z całą pewnością będą bazowały na prezentowanej dziś książce. To także wspaniała propozycja dla rodziców, którzy lubią aktywnie spędzać czas ze swoimi pociechami. Poszukiwanie opisanych w książce gatunków drzew będzie świetną zabawą, przy okazji której można będzie potrenować umiejętności wspinaczkowe. Pamiętajcie tylko o odpowiednim stroju! Bez obaw, wszelkich wskazówek w tej dziedzinie udzieli Wam niezastąpiona Ludka.

"Drzewołazki" to małe arcydzieło. Książka mądra, piękna, zawierająca bardzo ważny przekaz. Szanujmy nasze otoczenie. Jeśli my o to nie zadbamy, nikt nie zrobi tego za nas. Uczmy nasze dzieci od małego, że drzewa są bardzo, bardzo ważne i potrzebne. 

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Znak.

Image and video hosting by TinyPic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...