82. [KOMIKS] "Kajtek i Koko w kosmosie. Twierdza tyrana"

Nie tak dawno opowiadałam Wam o nowym projekcie wydawnictwa Egmont, które podjęło się odtworzenia z pierwodruków prasowych i uporządkowania wszystkich galaktycznych perypetii Kajtka i Koka. Dziś mam przyjemność przedstawić drugi tom ich przygód, który nosi tytuł "Twierdza tyrana".


Komiks Janusza Christy "Kajtek i Koko w kosmosie. Twierdza tyrana" w barwny i interesujący sposób opowiada o przygodach Kajtka i Koka, przyjaciół uczestniczących w eksperymencie profesora Kosmosika. Zwariowany naukowiec wysyła ich do gwiazdozbioru Oriona. W trakcie ekspedycji bohaterowie poznają mieszkańców odległych planet i ich zadziwiające zwyczaje, przeżywają niezwykłe i ryzykowne przygody, popadają w liczne tarapaty, ale zawsze pozostają pełnymi humoru i optymizmu chłopakami z Ziemi.






Komiks podzielony jest na dwa opowiadania - pierwszy z nich nosi tytuł "Twierdza tyrana" i opowiada o ekspedycji Kajtka i Koka do bazy Zarzura. Towarzyszy im robot typu Mepron, który został dziwacznie zaprogramowany - kategorycznie odmawia niszczenia czegokolwiek. Na kraterze Taitui na przyjaciół czeka mnóstwo niespodzianek. Zostają schwytani przez roboty, udaje im się jednak wyjść z opresji dzięki nałogom swoim oprawców - jeden z robotów jest niepoprawnym hazardzistą, drugi jest narkomanem, uzależnionym od nadużywania prądu stałego, zaś trzeci ulega skłonności do nadużywania oliwy. To jednak dopiero początek. Kajtek i Koko cudem unikają śmierci w dezintegratorze, przeżywają pod wodą, zostają pomyleni z robotami i trafiają na przegląd, podczas którego mechanik próbuje rozebrać ich na części. Jaki finał będzie miała ta zwariowana historia? W tym opowiadaniu zdecydowanie nie ma miejsca na nudę!




Opowiadanie drugie pod tytułem "Kosmiczni piraci" to kontynuacja opowiadania pierwszego. Eta i Koko próbują odnaleźć swoich zaginionych przyjaciół. Zostają wciągnięci przez straszliwą rakietę, która wcześniej zniszczyła wszystkie pojazdy, którymi się poruszali. Tam czeka na nich niespodzianka - okazuje się, że prowadzi ją mąż Ety. Mało tego, udało mu się uratować i zabrać na pokład wszystkich pozostałych członków ekipy, w tym także Kajtka. Jemu właśnie, dzięki sprawności orionidzkich automatów medycznych, udało się przywrócić życie. W dalszej części opowiadania Kajtek i Koko trafiają między innymi na planetę zdominowaną przez kobiety, ulegną sklonowaniu i spotkają przedziwne stworzenia o nazwie dziobonosy. Ta historia bawi do łez, intryguje i wciąga. Zdecydowanie warto ją poznać!





"Kajtek i Koko w kosmosie" to najdłuższy polski komiks stworzony przez Janusza Christę w latach 1968 - 1972. Składa się z ponad tysiąca dwustu pasków komiksowych. Pierwotnie ukazywał się on na łamach dziennika "Wieczór Wybrzeża", który był publikowany w Gdańsku. Dokładnie po pięćdziesięciu latach od pojawienia się pierwszego odcinka komiksu wydawnictwo Egmont podjęło trud odtworzenia z pierwodruków prasowych i uporządkowania wszystkich galaktycznych perypetii Kajtka i Koka. Dzięki temu mamy przed sobą pierwszą pełną kolorową edycję kosmicznych przygód dwójki przyjaciół. Będzie się ona składać z siedmiu tomów, każdy o objętości 96 stron.W tej chwili dostępna jest część "Kajtek i Koko w kosmosie. Zabłąkana rakieta" oraz "Kajtek i Koko w kosmosie. Twierdza tyrana", a w przygotowaniu są już dwie kolejne -"Kajtek i Koko w kosmosie. Przyjaciel Jol" oraz "Kajtek i Koko w kosmosie. Planeta automatów".

O pierwszym tomie przygód Kajtka i Koka w kosmosie możecie przeczytać na moim blogu tutaj (klik).

Komiksy z serii "Kajtek i Koko w kosmosie" znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont, poniżej podaję link:


Za możliwość przeczytania komiksu bardzo dziękuję wydawnictwu Egmont.

Image and video hosting by TinyPic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...