211. Czytam sobie, czyli seria książeczek do samodzielnego czytania #4 [NOWOŚCI]

Ku mojej wielkie radości objęłam w tym roku szkolnym posadę nauczyciela klasy pierwszej. To właśnie teraz spoczywa na mnie wielki obowiązek nauczenia moich uczniów literek i czytania. Myślę, że ciężko o lepsze książki, które mogą w tym pomóc, niż seria "Czytam sobie" wydawnictwa Egmont. Kiedy widzę, że pojawiają się w niej nowości, nie mogę się powstrzymać przed uśmiechem. Zobaczcie, co tym razem przygotowało dla nas wydawnictwo.



Książeczki z serii Czytam sobie zostały podzielone na trzy poziomy trudności, wspierające naukę samodzielnego czytania dla dzieci w wieku od 5 do 7 lat. Zostały one napisane przez poczytnych polskich autorów i pięknie zilustrowane. Nad całością czuwają metodycy, według zaleceń których książeczki są opracowywane pod kątem wspierania samodzielnej nauki czytania. Opisane historie są zawsze wciągające, czasem z dreszczykiem, innym razem pełne humoru, przygód, emocji i wzruszeń – każde dziecko znajdzie wśród licznych tytułów coś dla siebie.

Poziom 1, oznaczony kolorem żółtym, to książeczki które uczą składać słowa. Na każdej stronie pojawia się jeden wyraz, podzielony na głoski (np. d-e-s-e-r) oraz krótkie zdanie do przeczytania. Cała książeczka to około 150-200 wyrazów, zdania są krótkie, zawierają 23 podstawowe głoski w tekście czytanym. To doskonałe ćwiczenie w nauce głoskowania. Książki są napisane bardzo dużą czcionką, zaś tekst umieszczony jest na dole strony, dzięki czemu mały czytelnik może z łatwością pomagać sobie palcem w składaniu poszczególnych słów.

Poziom 2, oznaczony kolorem zielonym, to nauka składania zdań. Na każdej stronie znajduje się jeden wyraz podzielony na sylaby (np. pa-ra-sol) oraz nieco dłuższe, rozbudowane zdania z elementami dialogu. W książeczce znajduje się około 800-900 wyrazów, znajdziemy tu 23 podstawowe głoski oraz "h". Poziom drugi to idealny sposób na naukę sylabizowania.

Poziom 3, oznaczony kolorem czerwonym, to książeczki dla dzieci, które opanowały już dwa wcześniejsze poziomy i mogą z łatwością połykać strony. Ich objętość to około 2500-2800 wyrazów w tekście, użyte są w nich wszystkie głoski, zaś zdania są dużo dłuższe i bardziej złożone. W książeczce znajduje się alfabetyczny słownik trudnych wyrazów, bardzo przydatny dla ciekawych świata czytelników.

Wspaniałym pomysłem jest umieszczenie na końcu każdej książeczki sześciu naklejek związanych z jej treścią. Dodatkowo, w każdej książce na tylnej okładce znajdziemy trzy zadania dla mistrzów czytania - to pytania lub zadania do wykonania, za rozwiązanie których czytelnik otrzymuje imienny dyplom sukcesu. To wspaniała nagroda i motywacja do czytania.

Idealną kontynuacją serii Czytam sobie może być seria #Czytelnia, o której opowiadałam Wam tutaj (klik)

"Dobranocka dla Batmana" Marceli Szpak - poziom 1

Każdego dnia Batman rusza do akcji. Mieszkańcy miasta zawsze mogą na niego liczyć – pomaga ludziom i dba o porządek. Każdego dnia mały chłopiec rusza na misję. Pomaga bliskim i dba o porządek w pokoju. Jest zupełnie jak Batman!

Porównanie tego co robi mały chłopiec do wyczynów Batmana to wspaniały pomysł na zmotywowanie młodego czytelnika do działania na rzecz innych, utrzymywania porządku w swoim pokoju czy dbania o higienę wzorując się na bohaterze popularnej bajki.





"Fafik i futerał" Dorota Łoskot - Cichecka - poziom 2

Pewnego dnia Nelka postanowiła pokazać Fafikowi swoje ulubione miejsca. Co to był za spacer – najpierw dom kultury, potem park! Wszystko takie nowe i ciekawe. Fafik biegał tu i tam, a Nelka nie mogła za nim nadążyć. W parku trwały przygotowania do festiwalu muzyki, rozstawiano sprzęt i strojono instrumenty. Muzycy okazali się bardzo mili i nawet poczęstowali psiaka kiełbaską. Wtem Nela przypomniała sobie o pozostawionym koło placu zabaw rysunku i pobiegła go szukać, a Fafik  w tym czasie zniknął. Dziewczynka i jej brat podjęli wszystkie możliwe działania, aby odnaleźć zgubę.

O tym, jak Fafik trafił do domu Nelki mogliśmy przeczytać już w książeczce pod tytułem "Nelka i pies Fafik", o której opowiadałam tutaj (klik).





"Dziadek do orzechów" Ewa Nowak - poziom 3

Marysia jest uczennicą szkoły baletowej imienia Moniuszki. Codziennie ćwiczy i marzy, aby wystąpić w prawdziwym przedstawieniu w teatrze. Pewnego dnia w szkole są organizowane przesłuchania do „Dziadka do orzechów”, a dziewczynka dostaje rolę! Teraz czeka ją jeszcze więcej ćwiczeń i pracy, a potem premiera. Czy wszystko przebiegnie zgodnie z planem?

Historia Marysi wspaniale ukazuje, jak ciężka praca i trud włożony w ćwiczenia mogą zaowocować w niespodziewanym momencie. To także lekcja tego, że nie należy być mściwym i zazdrosnym, ale umieć pomagać innym bez względu na uprzedzenia. Z książki dowiadujemy się, jak trudna jest praca aktora teatralnego. Poznajemy ją od kuchni





Książki możecie znaleźć w bardzo atrakcyjnych cenach na stronie wydawnictwa Egmont, poniżej wstawiam link:

1 komentarz:

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...