272. "Złamana lojalność" Cora Reilly - Wydawnictwo NieZwykłe

O tym, że kocham książki Cory Reilly nie muszę już chyba nikogo przekonywać. Seria "Born In Blood Mafia Chronicles" zawładnęła moim sercem i kiedy ktoś pyta mnie, jakie książki o tematyce romansowo mafijnej mogłabym polecić - bez wahania ani nawet mrugnięcia okiem - polecam właśnie te! Są najlepsze! Dlatego byłam niesamowicie podekscytowana na wieść, że autorka rozpoczęła nową serię. Czekałam niecierpliwie i z wielkim napięciem zabrałam się za lekturę. Pierwsze strony przewracałam dosłownie drżącymi dłońmi. Na początek powiem tyle - seria "The Camorra Chronicles" będzie zupełnie inna od swojej poprzedniczki, ale równie dobra! O ile nie lepsza...! Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam do lektury recenzji. 


Głównym bohaterem "Złamanej lojalności" jest Fabiano Scuderi - najmłodszy brat Arii, Gianny i Liliany - sióstr znanych z serii "Born in Blood Mafia Chronicles". Chłopiec już od najmłodszych lat był wychowywany z myślą o tym, że pójdzie w ślady swojego ojca i tak jak on zostanie consigliere w chicagowskim oddziale mafii. Życie bywa jednak bardzo nieprzewidywalne, o czym Fabiano przekonał się na własnej skórze. I to dosłownie. Jako czternastolatek zostaje skazany na śmierć, od której ratuje go przypadek. Od tej pory, wygnany z domu, bez grosza przy duszy, musi walczyć o przetrwanie. Zrządzenie losu stawia na jego drodze Remo Falcone, przyszłego capo mafii z Las Vegas. Remo daje Fabiano szansę na nowe życie, a młody chłopak robi wszystko, aby odwdzięczyć się temu obcemu człowiekowi, który wyciągnął do niego pomocną dłoń. Aby stać się częścią mafijnej rodziny z Las Vegas Fabiano staje się wiernym żołnierzem Remo, jego egzekutorem. Walcząc w klatkach zyskuje miano mężczyzny, którego należy się bać. Wrażliwy i łagodny Fabi przeradza się w bezwzględnego i niebezpiecznego potwora. 

W tej książce jest też rzecz jasna kobieta. Leona pragnie uciec z daleka od matki narkomanki, dlatego decyduje się na przeprowadzkę do Las Vegas, gdzie mieszka jej ojciec. Niestety, dziewczyna trafia z deszczu pod rynnę - jej ojciec jest alkoholikiem i nałogowym hazardzistą. Leona jest zdesperowana i gotowa podjąć jakąkolwiek pracę, by zdobyć pieniądze na jedzenie. Kiedy spaceruje samotnie ulicami niebezpiecznej dzielnicy trafia na Fabiano. Już po pierwszym spotkaniu mężczyzna z nieznanego nawet sobie powodu czuje potrzebę roztoczenia opieki nad młodą dziewczyną. Musi jednak pamiętać, że ślubował wierność i najważniejsza zawsze jest dla niego Comorra.

Cora Reilly w swojej nowej serii wyszła poza znany do tej pory schemat łączenia w pary członków rodzin mafijnych. Leona jest biedną dziewczyną, wychowaną w patologicznych warunkach, które zahartowały ją i sprawiły, że nie boi się prawdziwego życia. Nie boi się także Fabiano, ponieważ nie pochodzi z Vegas i nie wie, kim jest ten potężny mężczyzna o zimnym spojrzeniu. Traktuje go jak przyjaciela, co niezmiernie dziwi zabójcę. I tutaj niby schemat jest już znany z innych powieści tego gatunku, gdzie bogacze roztaczają opiekę nad biednymi dziewczynami, ale jednak - jak to u Cory - potraktowany inaczej. Od początku polubiłam Leonę, wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Miałam do niej lekki żal o to, że pozwala się wykorzystywać swoim rodzicom, ale w pewnym sensie ją rozumiem. Rodzic to rodzic, jakikolwiek by nie był. 

Otwierając nową serię autorka przeniosła swoich czytelników do Las Vegas, rządzonego przez mafię braci Falcone, o których mogliśmy już co nieco przeczytać w "Złączonych...". Najstarszy - Remo - jest szalony i porywczy, nie znosi nieposłuszeństwa i kłamstwa. Przyjął Fabiano do swojej rodziny i traktuje go jak brata. Wygląda na to, że kolejne części tej serii będą opowiadały właśnie o Remo i jego młodszym rodzeństwie. Jestem tym szczerze ucieszona, choć muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że będę w stanie polubić wrogów dobrze mi znanej mafii z Nowego Jorku czy Chicago. 

Na koniec jeszcze kilka słów o miłości, bo przecież właśnie z jej powodu zaczytujemy się w romansach mafijnych. W "Złamanej lojalności" wyjątkowo spodobało mi się to, że Fabiano i Leonę połączyło niewymuszone, szczere uczucie. Żadne z nich nie próbowało zmienić tej drugiej osoby, nie wywierało presji i nie wymagało sztucznych zachowań. Leona od początku do końca pozostała sobą, a Fabiano... cóż. Miłość potrafi skruszyć nawet najtwardsze mafijne serca, ale czy jest to możliwe w przypadku mężczyzny tak skrzywdzonego przez najbliższych? O tym musicie przekonać się sami! Jedno jest pewne - Leona nie musi się niczego bać, bo Fabiano ponad wszystko postawił sobie zapewnienie jej ochrony. 

Jeśli więc macie jakiekolwiek wątpliwości czy sięgnąć po "Złamaną lojalność" - porzućcie je! Cora Reilly jest w szczytowej formie. Napisała już tak wiele książek, a wciąż utrzymuje bardzo wysoki poziom, do którego inni autorzy nie mogą doskoczyć. Autorka w swoich powieściach zaskakuje, nie nudzi, nie tworzy cukierkowych historii pod hasłem "i żyli długo i szczęśliwie...". Opowiada o mafii i pokazuje jej realny obraz. Nie boi się pisać o walkach, egzekucjach i morderstwach. A robi to w taki sposób, że nie wzbudza odrazy w czytelniku. 

"The Camorra Chronicles" wskakuje na moją listę pozycji obowiązkowych, a otwierająca ją "Złamana lojalność" na pozycję jednej z ulubionych książek mafijnych. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...