W życiu recenzenta zdarzają się trudne chwile. Dajmy na to właśnie teraz - chciałabym pokazać Wam, że książka Joanny Szarańskiej "Kłopoty mnie kochają" to coś wspaniałego, wyjątkowego, oryginalnego i mega zabawnego. Obawiam się tylko, że żadne słowa nie są w stanie oddać radości, jaka towarzyszy czytelnikowi w trakcie lektury. To najlepsza przeczytana przeze mnie książka w tym roku. Wreszcie znalazłam godną następczynię Joanny Chmielewskiej, w której zaczytywałam się w młodości. Wiwat Joanna Szarańska, absolutnie uwielbiam Pani twórczość!
"Kłopoty mnie kochają" to książka, która bawi do łez. Nie jestem w stanie zliczyć, jak wiele razy wybuchałam śmiechem, budząc przy tym męża, który tylko pytał co znowu nawywijała Zojka. To bohaterka, którą z miejsca pokochałam - ostry język i cięte riposty to jej mistrzowska dziedzina. Dziewczyna podchodzi do życia z godnym podziwu dystansem, w każdej sytuacji stara się znaleźć jakieś pozytywy i nigdy się nie poddaje. Musiałam jednak zepchnąć Zojkę na drugie miejsce ulubionych bohaterów kiedy poznałam babunie Łyczakową. Ta uparta i charakterna staruszka to dopiero żywioł! Choć większość rodziny uważa ją za wariatkę, w rzeczywistości to bardzo mądra i doświadczona życiem kobieta, która doskonale radzi sobie ze swoimi córkami, którym wydaje się, że będą w stanie zapanować nad matką. Teksty, którymi jak z rękawa sypie babunia, doprowadzają do niekontrolowanych ataków śmiechu i bólu brzucha! Nie znam drugiej tak zabawnej bohaterki. Już na zawsze Zofia Łyczakowa będzie mi się kojarzyła z moją babcią, która kiedy widzi mnie w spodniach z dziurami chce dawać mi pieniądze na nową parę.
Umiejscowienie akcji w małej miejscowości pod Wadowicami nadaje książce swojski klimat i sprawia, że czyta się ją niesamowicie przyjemnie. Uwielbiam takie rozwiązanie, nie przepadam za powieściami, których akcja toczy się w wielkim mieście. Zdecydowanie doceniam walory polskiej wsi. Pozwalają odpocząć, zwolnić i zrelaksować się.
Wątek kryminalny zawarty w książce jest niesłychanie intrygujący a jego rozstrzygnięcie zaskakuje i wprawia czytelnika w osłupienie. Nie spodziewałam się, że to właśnie ta osoba okaże się sprawcą całego zamieszania. Za to wielki plus, bo fajnie jest zostać zaskoczonym.
Umiejscowienie akcji w małej miejscowości pod Wadowicami nadaje książce swojski klimat i sprawia, że czyta się ją niesamowicie przyjemnie. Uwielbiam takie rozwiązanie, nie przepadam za powieściami, których akcja toczy się w wielkim mieście. Zdecydowanie doceniam walory polskiej wsi. Pozwalają odpocząć, zwolnić i zrelaksować się.
Wątek kryminalny zawarty w książce jest niesłychanie intrygujący a jego rozstrzygnięcie zaskakuje i wprawia czytelnika w osłupienie. Nie spodziewałam się, że to właśnie ta osoba okaże się sprawcą całego zamieszania. Za to wielki plus, bo fajnie jest zostać zaskoczonym.
Joanna Szarańska powieścią "Kłopoty mnie kochają" przebiła samą siebie. Uwielbiam serię o Kalinie w malinach, kocham nad życie powieść "Cztery płatki śniegu", ale Zojka rozbroiła mnie i powaliła na łopatki. Dawka śmiechu zawarta w tej powieści uleczyłaby chyba największego malkontenta. Jeśli poczucie humoru autorki rozwija się z książki na książkę coraz bardziej to z jednej strony boję się co będzie dalej, a z drugiej chcę więcej!
Na szczęście jestem w tej komfortowej sytuacji, że zabrałam się za lekturę serii "Kronika pechowych wypadków" mając w ręce drugi tom. Przede mną "Do zakochania jeden rok" - kolejna część przygód Zojki. Zabieram się zatem do czytania, a Wam z całego serca polecam zacząć przygodę z tą szaloną dziewczyną, która jak magnes przyciąga kłopoty.
Na szczęście jestem w tej komfortowej sytuacji, że zabrałam się za lekturę serii "Kronika pechowych wypadków" mając w ręce drugi tom. Przede mną "Do zakochania jeden rok" - kolejna część przygód Zojki. Zabieram się zatem do czytania, a Wam z całego serca polecam zacząć przygodę z tą szaloną dziewczyną, która jak magnes przyciąga kłopoty.
Szalone przygody Zojki są niesamowite !!!!Babunia jest niesamowita!!! Brawo za powołanie jej do życia na kartach powieści.Nie mogę się doczekać ,aż zacznę czytać Do zakochania jeden rok.Faktycznie ze śmiechu bolały mnie żebra i co chwila wybuchałam głośnym śmiechem.Polecam książkę gorąco!
OdpowiedzUsuń