197. Akademia Mądrego Dziecka. Bobas Odkrywa Naukę - nowa seria wydawnictwa Egmont!

Jeśli chodzi o książeczki dla dzieci jestem typową sroką - rzucam się na wszystko co nowe, kolorowe, ładne i ciekawe. Zwłaszcza, jeśli rzecz dotyczy książeczek kartonowych. Co prawda Zosia nie niszczy książek, co uważam za ogromny sukces, ale jak to dziecko - uwielbia przeglądać kartonówki. Dlatego kiedy zobaczyłam nowość od Egmontu byłam bardzo ciekawa co takiego stworzyło moje ulubione wydawnictwo. A tym razem przerosło moje oczekiwania - wypuściło cztery książeczki, które poruszają tematykę wydawać by się mogło abstrakcyjną dla maluchów. Z jakim skutkiem? Sami zobaczcie! 


196. "Sekrety Julii" Anna Płowiec

Tym, którzy już wiedzą przypominam, a niewiedzących informuję - posiadam na stanie niespełna dwuletnie dziecko. Żywe srebro to jedno z łagodniejszych określeń opisujących jej temperament. Nasze dni to nieustanny ruch, odkrywanie świata i szaleństwa. Dlatego kiedy wieczorem kładę się do łóżka często zasypiam z książką w ręku. Ostatnio jednak zarwałam pół nocy z książką Anny Płowiec i prawdopodobnie czytałabym jeszcze dłużej, ale zdrowy rozsądek dobijał się podpowiadając, że będę nie do życia. W tym miejscu pragnę podkreślić, że już dawno nie popełniłam takiego szaleństwa, dlatego też "Sekrety Julii" zaliczam do grona moich ulubionych powieści.

195. "Glatz" Tomasz Duszyński

Muszę się do czegoś przyznać... Zdarza się, że zamawiam do zrecenzowania książki, co do których nie mam przekonania czy przypadną mi do gustu. Ale z drugiej strony - jak inaczej mam się dowiedzieć, jeśli nie zaryzykuję? Tym sposobem przeczytałam już mnóstwo książek, które w innych okolicznościach ominęłabym szerokim łukiem. Dziś do tej listy mogę dopisać kolejną pozycję - "Glatz" autorstwa Tomasza Duszyńskiego. Retro kryminał, który totalnie mnie zaskoczył. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści, ale przede wszystkim nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jak bardzo wciągnęłam się w lekturę i jak ogromnie mi się spodobała!


194. "Rana" Wojciech Chmielarz [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

Wojciech Chmielarz, autor, którego niebywale cenię za ogromną życzliwość i uśmiech, jakim obdarza swoich czytelników na targach i spotkaniach autorskich, w swojej najnowszej książce udowodnił, że jest nieprzeciętnie spostrzegawczym obserwatorem otaczającego świata. "Rana", bo tak nazywa się powieść, która trafi do sprzedaży już za miesiąc - 14 sierpnia, to idealnie wykreowany obraz relacji między nastolatkami z bogatych rodzin i ich zapracowanymi rodzicami, którzy są w stanie dać swoim dzieciom każdą kwotę, lecz nie potrafią poświęcić im swojego czasu. Jako nauczyciel muszę przyznać z całą stanowczością - pan Wojtek swoją książką wykonał kawał dobrej roboty. Chylę czoła i jestem pod ogromnym wrażeniem doboru tematyki. Zapraszam Was zatem do  lektury absolutnie przedpremierowej recenzji thrillera, który wywróci do góry nogami listy bestsellerów!

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...