183. "Akceptuję, co czuję" - wydawnictwo Egmont

Nazwanie swoich uczuć jest czymś koszmarnie trudnym dla dziecka. A uświadomienie mu, że nad emocjami można zapanować, kontrolować je i pokonać te negatywne to niebywale ciężkie zadanie. Z pomocą dla rodziców i nauczycieli przychodzi wydawnictwo Egmont, które stworzyło serię książek "Akceptuję, co czuję". To pozycje pełne zadań i ćwiczeń, które pomogą oswoić emocje, zwalczyć strach i poczuć pewność siebie. Zapraszam do lektury poniższej recenzji.

"Akceptuję, co czuję. Moje emocje"

Istnieje siedem podstawowych emocji: smutek, radość, strach, niesmak, miłość, gniew i wstyd. To bardzo trudny temat, zwłaszcza dla młodego człowieka. Warto nauczyć się je akceptować i przeżywać, by być szczęśliwym i żyć pełnią życia, lubić siebie i innych. W przypadku małych dzieci, które mają bardzo bogate życie emocjonalne, często natężenie emocji przerasta możliwości ich rozwijającego się mózgu. Właśnie dlatego od samego początku warto rozwijać w dzieciach inteligencję emocjonalną, czyli umiejętność rozpoznawania swoich uczuć, nazywania ich, świadomości skąd one się biorą i jak nad nimi zapanować. 

Ta mądra książka pełna zabawnych i pouczających ćwiczeń pomoże wprowadzić maluchy w skomplikowany świat emocji. Znajdziemy w niej wiele pomysłów, które pomogą dzieciom regulować emocje oraz pokażą, jak skutecznie reagować w obliczu trudnych sytuacji.

Książka „Moje emocje” zawiera też poradnik skierowany do rodzica oraz zestaw naklejek potrzebnych do wykonania zadań. Dorosły ma być przewodnikiem i wsparciem dla dziecka. Każdy przeżył sytuację, w której, często bezwiednie, odreagował na kimś swój smutek, niepowodzenie, trudny dzień. Warto uczyć się, jak sobie z tym radzić. Prawidłowa reakcja na stres, nazywanie i kontrola odczuć, lecz nie rezygnowanie z nich. Są na to mądre sposoby i właśnie tego uczy książka, przydatna nie tylko dla dzieci. To podróż po świecie emocji dla całej rodziny.

"Akceptuję, co czuję. Strach - wróg czy przyjaciel?"

Jak pomóc dziecku zmierzyć się z tym, co budzi w nim lęk? Po pierwsze warto mu uświadomić, że każde stworzenie, duże i małe, czegoś się boi. Bohaterka książki - sympatyczna surykatka, pokazuje, jak oswoić swoje lęki. Okazuje się, że to nie takie trudne. Strach nie jest wcale zły, a czasem wręcz pomocny w ostrzeganiu przed niebezpieczeństwem i motywowaniu do działania. Dzięki oswojeniu obaw i poznaniu technik przeciwlękowych dzieci uczą się panować nad sobą, unikać niebezpieczeństw i pokonywać swoje słabości. Dowiadują się, że odrobina strachu jest w życiu niezbędna do podjęcia wyzwań, a jego brak może zamknąć oczy na niebezpieczeństwo.

Warto pamiętać o tym, że to co dla nas wydaje się zupełnie normalne, może budzić lęk w naszych dzieciach. Wiąże się to z niedojrzałością ich mózgu i nigdy nie wolno ignorować nawet najbardziej irracjonalnych obaw naszych pociech. Każdy rzecz jasna wolałby mieć dziecko, które jest odważne i przebojowe, niczego się nie boi i dzielnie stawia czoła codziennym zadaniom. To jednak nie jest do końca dobre - strach jest wskazany. To on pobudza nas do działania w obliczu zagrożenia, pozwala uciekać, walczyć lub znieruchomieć. Zamiast walczyć ze strachem postarajmy się go oswoić i nauczyć się z nim radzić, by stać się silną i pewną siebie osobą.

Książka, tak samo jak inne z tej serii, zawiera zeszyt porad dla rodziców oraz zestaw naklejek potrzebnych do wykonania zadań. Autorka apeluje: „Aby pomóc dziecku zmierzyć się z tym, co budzi w nim lęk: zmniejsz presję, daj mu więcej czasu wolnego, żeby mogło się bawić, bawić i jeszcze raz bawić, najlepiej na łonie przyrody. I poświęć mu czas!”.

"Akceptuję, co czuję. Pewność siebie"

Zbudowanie pewności siebie to jeden z kluczy do szczęścia. Wytworzona w dzieciństwie ma szansę trwać przez całe życie. Poczucie własnej wartości składa się z czterech różnych obszarów - poczucia bezpieczeństwa, zaufania do siebie, pewności w relacjach oraz wiary we własne siły. Pomożemy dziecku, zadając mu konkretne pytania – czego się obawia? Czego potrzebuje? Czego boi się najbardziej? 

To rodzic tworzy podstawy pewności siebie dziecka. Zapewnia poczucie bezpieczeństwa, bazę wszystkich emocji. Każdy rodzic chce, aby jego dziecko miało wysokie poczucie własnej wartości. Chce, aby było pewne siebie, otwarte, świadome swoich mocnych stron, żeby wierzyło w siebie. Ale czy to oznacza, że dziecko musi być zawsze szczęśliwe? Mieć cały czas ochotę na wygłupy i zabawę? Być zawsze chwalone i podziwiane? Wcale nie! Pozwolenie na popełnianie błędów i wyciąganie z nich wniosków, konstruktywną krytykę, różne odczucia i interakcje ze środowiskiem kształtują pewnego siebie człowieka.

Książka, tak samo jak pozostałe z tej serii, zawiera zeszyt porad dla rodziców oraz zestaw naklejek potrzebnych do wykonania zadań.

Książki z serii "Akceptuję, co czuję" zostały opracowane przez kilka autorek, które zajmują się w głównej mierze psychologią dziecięcą oraz tematyką pozytywnego rodzicielstwa we Francji. Każda z omówionych książek skierowana jest do dzieci powyżej 5 roku życia i zawiera mnóstwo ciekawych zadań i ćwiczeń, które z pewnością zainteresują dzieci. Bardzo się cieszę, że te pozycje wpadły w moje pedagogiczne oko. Z całą pewnością znajdą się one na mojej liście książek wartych polecenia rodzicom i rzecz jasna - obowiązkowych w mojej pracy. 

Wszystkie książki z serii "Akceptuję, co czuję" znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont (link - klik)