"Zwariowany dzień..." to intrygująca i zabawna historia Heinza, który cały dzień wędrował po mieście, szukając rozwiązania pewnej niedającej mu spokoju zagadki. W tym celu postanowił udać się do swojego przyjaciela Antona, licząc na jego pomoc. Ten niestety gdzieś przepadł i odnalezienie go sprawiło Heinzowi wiele trudności. Spotkało go wiele zwariowanych i dziwacznych rzeczy, które z pewnością na długo zapamięta. A kiedy już przyjaciel został znaleziony, Heinz z wrażenia zapomniał poprosić go o pomoc przy rozwiązaniu zagadki. Ahhh, cóż za szalona książka!
Walter Benjamin, autor opowieści, słynny XX-wieczny filozof, ukrył w tekście aż 30 zagwozdek, z którymi musi poradzić sobie młody czytelnik. Znajdziemy tutaj 15 celowo popełnionych błędów oraz 15 dodatkowych pytań. Za każdy wytropiony błąd należy przyznać sobie jeden punkt, zaś za każdą prawidłową odpowiedź na pytanie aż dwa punkty. Błędy skradają się w tekście cichutko niczym myszki, tak by nikt ich nie zauważył, natomiast pytania są obwieszczone uderzeniem gongu. Jeśli uda nam się odpowiedzieć na wszystkie pytania zyskujemy 30 punktów, co razem z odkrytymi błędami, za które możemy zdobyć ich 15, daje łączną sumę 45 punktów. Zdobycie kompletu prawidłowych odpowiedzi wydaje się być w zasadzie nieosiągalne, dlatego każda zdobyta ich liczba jest ogromnym sukcesem. Na końcu książki znajduje się wykaz wszystkich błędów i poprawnych odpowiedzi na pytania, dzięki czemu czytelnik ma możliwość sprawdzenia, czy prawidłowo myśli. I choć wydawać by się mogło, że co to - zaledwie 40 stron... Zapewniam! To aż 40 stron pełnych zabawy i rywalizacji.
Myślenie to klucz do rozwiązania tej historii. Ważna jest koncentracja, umiejętność czytania ze zrozumieniem i skupienie uwagi na szczegółach. Znalezienie błędów i odpowiedzi na pytania to bardzo trudne zadanie, przyznam szczerze, że mnie przy pierwszym podejściu udało się znaleźć 7 błędów i odpowiedzieć na 5 pytań! Dlatego ważne, aby odpowiednio motywować dzieci i dodawać im wiary w siebie. Wiele razy zdążyłam się już przekonać, że umysł dziecka przy rozwiązywaniu zagadek działa dużo sprawniej i szybciej niż umysł dorosłego, dlatego jestem przekonana, że mali czytelnicy świetnie poradzą sobie z wyzwaniem, jakie stawia przed nimi ta książka. Życzę Wam zatem powodzenia i świetnej zabawy!
Jako ciekawostkę pozwolę sobie dodać, że "Zwariowany dzień" został wyemitowany w Radiu Frankfurt 6 czerwca 1932 roku. Szmat czasu, a historia nadal jest aktualna i aktywuje do myślenia coraz szersze kręgi zarówno dzieci, jak i dorosłych. Drodzy Rodzice, wy także możecie się sprawdzić, tylko proszę, nie bądźcie zazdrośni kiedy to Wasze dziecko osiągnie lepszy wynik :)
Zwariowany dzień. Trzydzieści zagwozdek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz