105. "Czytam sobie z bakcylem" - nowa seria literacka dla dzieci w wieku szkolnym

Po ogromnym sukcesie przecudownej serii "Czytam sobie" wydawnictwa Egmont przyszedł czas na nową serię literacką dla dzieci - "Czytam sobie z bakcylem". To książki dla młodych czytelników, którzy przyswajali sobie naukę czytania i opanowali trzeci poziom kultowej serii "Czytam sobie", zarazili się bakcylem czytania i nie chcą się z niego wyleczyć. Nowa seria to nowi bohaterowie, wciągające historie i wielka czytelnicza przygoda, do której gorąco Was zachęcam.



"Tajemnica namokniętej gąbki"

W szkole Bratka i Ziutka zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Ktoś zamienia worki, chowa buty, moczy kredę i gąbkę do ścierania tablicy. Chłopcy postanawiają przeprowadzić własne dochodzenie w tej sprawie i rozwiązać Tajemnicę Namokniętej Gąbki. Aby tego dokonać, konieczna będzie wizyta w szkolnej piwnicy, zamieszkiwanej przez tajemniczą postać o imieniu Majka. Dziewczynka jest pół syreną, pół człowiekiem. Jeszcze do niedawna żyła pod wodą, w całkiem normalnej rodzinie. Jednak pewnego dnia, spędzając czas na brzegu rzeki, Majka zobaczyła jak dzieci grają w piłkę nożną. Tak bardzo zamarzyła o tym, by posiadać nogi zamiast ogona, że postanowiła zrobić wszystko, aby doprowadzić do spełnienia swego marzenia. W tym celu zawarła tajny układ z pewną emerytowaną wiedźmą. Po uprzednim przygotowaniu Majka otrzymała upragnione nogi. Rozwiązanie tej tajemnicy to jednak dopiero początek przygód syrenki i jej ludzkich przyjaciół! Jak się bowiem okazuje, życie na lądzie jest bardzo trudne dla wodnych stworzeń. Prócz wszystkich technicznych problemów znajduje się również wygląd Majki, który nie wydaje się czymś zwyczajnym i aby pokazać się ludziom, syrena musi przejść ogromną przemianę. Jaki będzie finał tej przedziwnej przygody? Przekonajcie się sami!

Przygoda Majki, Bratka, Ziutka, Klary i Gośki to gwarancja świetnej zabawy i dużej dawki emocji. To wspaniały przykład tego, z jaką łatwością i spontanicznością dzieci akceptują odmienność innych osób. To tylko, my - dorośli, mamy problem z przełamaniem się i działaniem, natomiast nasze dzieci nie mają z tym żadnych kłopotów. Grupka przyjaciół otoczyła Majkę tak dużą sympatią i chęcią pomocy, że aż miło było czytać o tak uczynnych dzieciakach.






"Maurizio. Kot w okularach"

Maurizio, wokalista niezwykle słynnej kapeli Stalowe Wibrysy, jest gwiazdorem i nie boi się niczego ani nikogo. Może tylko własnej mamy. Dlatego ulegając jej usilnym prośbom pewnego dnia kupuje okulary. Pozornie nieistotny przedmiot staje się początkiem wielu perypetii głównego bohatera, bo świat kociego show - biznesu nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział. Maurizio zostaje osaczony przez reporterów, którzy tylko czyhają na to, by uwiecznić na zdjęciu nowy wygląd kociego idola i naśmiewać się z niego w mediach. Za namową swego najbliższego przyjaciela postanawia ukryć się w schronisku. Wydaje się to być jedyne bezpieczne miejsce, gdzie nie będą prześladować go tłumy paparazzich. Tam poznaje zupełnie inne warunki życiowe od tych, do których jest przyzwyczajony. Spotyka także mnóstwo nowych kocich postaci, z których każda cechuje się czymś wyjątkowym. Jak słynny celebryta odnajdzie się w nowej rzeczywistości? O tym przekonacie się czytając tę przesympatyczną opowieść.

Książka Katarzyny Kozłowskiej to zabawna historia, pełna błyskotliwych żartów i celnych spostrzeżeń na temat współczesnego życia, ukrytych w kocich metaforach. Opowieść naszpikowana jest wyjaśnieniami trudniejszych słów, dzięki czemu małemu czytelnikowi dużo łatwiej będzie zrozumieć sens i kontekst poszczególnych zdań. To także świetna lekcja tego, że będąc sławnym bardzo łatwo zapomnieć o zwyczajnym życiu i codziennych troskach, z którymi mierzy się każdy z nas. Przykład Maurizia pokazuje, że nie ma tego złego, które nie wyszłoby na dobre. Dzięki przygodzie z okularami kot zdobył grupę wiernych przyjaciół i przekonał się, że zmiana w wyglądzie wcale nie musi być powodem do wstydu.





Nowa seria "Czytam sobie z bakcylem" to przygoda, wciągające historie, najlepsi polscy autorzy i ilustratorzy - jakość znana z "Czytam sobie" w nowym wymiarze, z jeszcze większą liczbą stron. Gorąco polecam ją wszystkim, których dzieci czują bakcyla do czytania. Wspierajcie ich pasje, a te wspaniałe książeczki niech będą dla Was pomocą i oparciem. 


Za możliwość poznania książek serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont.

Image and video hosting by TinyPic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...