125. "Basia" Zofia Stanecka - dwie wspaniałe nowości!

Aż wstyd się przyznać, ale tak się złożyło, że do tej pory nie miałam okazji poznać żadnej książki z przygodami małej, psotnej Basi. Szczęśliwie, kiedy już nadszedł na to czas, otrzymałam aż dwie nowości - zbiór krótkich bajek na dobranoc opowiadanych przez Basię i jej rodzinę małemu Frankowi oraz coś, czego wcześniej nie było - powieściową wersję Basi dla starszych czytelników. Obydwie pozycje są rewelacyjne, a ja znalazłam nową ulubioną postać w literaturze dziecięcej. Zapraszam do lektury poniższej recenzji.


"Basia i lato pod psem"

Basia najbardziej na świecie chciałaby mieć psa. Jej marzenie jest tak wielkie, że dziewczynka nie może myśleć o niczym innym, a w nocy śnią jej się biegające pieski. Mama jednak stanowczo odmawia prośbom córki i wydaje się, że w tej kwestii jej decyzja nie podlega dyskusji. Jedynym ratunkiem dla Basi jest jej przyjaciółka Anielka, która ma psa o imieniu Paszczak. Dziewczynki często spotykają się w parku i bawią z czworonogiem. Niestety, ich wakacyjne plany to wyjazd na wieś, przez co kontakt Basi z psem nie będzie możliwy. I kiedy wydaje się, że nic gorszego nie mogło spotkać przygnębionej dziewczynki na ratunek przybywa tata. Niespodziewanie dostał urlop w pracy i podejmuje decyzję, że całą rodziną wyjeżdżają nad morze pod namiot.

Na miejscu okazuje się jednak, że tutaj także wszystko idzie pod górkę. Po drodze łapią gumę w samochodzie, na kempingu wita ich ulewa, a w środku nocy okazuje się, że ich namiot przecieka. Jakby tego było mało, rodzice postanowili zabrać także kuzynkę Basi, Lulę, która za nic w świecie nie znosi być brudna, ponieważ jest przyzwyczajona do eleganckiego stylu życia i swoim narzekaniem pogarsza i tak kiepską sytuację. Z pewnością cały wyjazd byłby wielką klapą, gdyby nie pewien przyjacielski psiak. Azor należy do dozorcy pola namiotowego, pana Sławka, i od pierwszej chwili darzy Basię wielką sympatią. Kiedy zatem pan Sławek musi wyjechać na kilka dni, powierza opiekę nad psem właśnie dziewczynce. Od tej chwili koszmarne wakacje zamieniają się w przygodę życia. Basia uczy się, jak dużym obowiązkiem jest posiadanie psa, poznaje wady i zalety życia z czworonogiem, ale musi także zmierzyć się z wielką tragedią, jaką jest zaginięcie jej podopiecznego. W opowieści pojawia się również czarny charakter - mężczyzna, który bije i głodzi swojego psa. Oh, dzieje się w tej Basiowej powieści całe mnóstwo wydarzeń.

"Basia i lato pod psem" to niesamowicie wciągająca, intrygująca i pełna przygód opowieść. Porusza niesłychanie ważny temat obowiązków związanych z opieką nad psem oraz przemocy wobec zwierząt. Posiadanie psa to bowiem marzenie każdego dziecka, jednak uświadomienie sobie jak wiele trzeba poświęcić, aby zapewnić mu odpowiednie warunki to już spory problem. Autorka w niesamowity sposób opisuje w książce zalety i wady posiadania czworonoga, związane z tym wyrzeczenia oraz konsekwencje niedopełnienia obowiązków. Razem z Basią płakałam nad książką, kiedy pojawił się wątek małej, czarnej suczki, która była okrutnie traktowana przez swojego właściciela. Podobnie jak ta mała dziewczynka, ciągle nie potrafię zrozumieć, co kieruje ludźmi, którzy w ten sposób postępują...

Uważam, że "Basia i lato pod psem" to idealna lektura dla każdego dziecka, które prosi rodziców o zakup psa. Bo zwierze to nie zabawka, którą można rzucić w kąt kiedy już się znudzi. Warto, aby dzieci już od małego uczyły się, że nigdy nie wolno krzywdzić naszych czworonożnych przyjaciół.

Co nowego przyniosła nam powieściowa odsłona Basi? Z całą pewnością narrację dostosowaną do wieku starszych czytelników. Wyśmienitą historię wakacyjną pełną zaskakujących wydarzeń, zwrotów akcji, piasku, błota, deszczu i emocji. Jako wisienkę na torcie uznać należy czarno - białe ilustracje Marianny Oklejak doskonale współgrające z klimatem opowieści. Teraz już nikt nie musi rozstawać się z Basią, paczką jej przyjaciół i rodziną. To bowiem książka dla wszystkich!









"Basia. Bajki na dobranoc"

Mały Franek nie lubi zasypiania. Kiedy tylko kładzie się go do łóżeczka głośno protestuje albo podskakuje na materacu i wydaje rozmaite odgłosy. Cała rodzina próbuje więc nakłonić chłopca do spania. To jednak Basia jest osobą, której udaje się znaleźć sposób na braciszka. Postanawia opowiedzieć mu bajkę. Od tego czasu każdy już wie, co jest najlepszym sposobem na usypianie - bajka na dobranoc!

W ten sposób powstał zbiór 24 bajek autorstwa rodziny Basi (i Zofii Staneckiej, rzecz jasna), które tylko czekają, aby opowiedzieć je na dobranoc. Basia tworzy ciekawe i zabawne opowieści o o dziewczynce, która zamieniła się w niedźwiedzia, o Krainie Żelków, niewidzialnym psie czy zaczarowanej poduszce. Dziadek z pewną melancholią wspomina swoje dzieciństwo, kiedy był niesfornym chłopcem i przydarzały mu się różne przygody takie jak zaginięcie ukochanego psa, wspólna nauka latania z bocianami, nocna przygoda na grzbiecie sowy czy spotkanie z gwiezdną sową. Babcia w rymowany sposób opowiada o dwóch kotkach, lisku z zasłonki, latającym Franiu czy o szarej mgle. Bajki mamy ściśle wiążą się z nocą i snem. Znajdziemy tutaj opowieść o pociągu, który zjechał na boczny tor, o śnie, który nie chciał przyjść, o paluszkach, które nie chciały spać a także o sennych okularach. Tata, jak przystało na odważnego mężczyznę, snuje opowieści o waleczności i odwadze. O rycerzu Franku Kolanku i jego wyprawie do Krainy Krokodyli, o tym, jak rycerz Franek Kolanek spotkał niedźwiedzia, o Franku Kolanku i zębie krokodyla Lolo oraz o tym, jak Franek Kolanek i krokodyl Lolo walczyli z niewidzialnym potworem to zbiór zabawnych i pełnych przygód historii. Z kolei Janek postanowił wprowadzić w swoje opowieści postać Antka, który ma super moc. Układa zatem bajki o Antku superbohaterze, o tym, jak Antek sprzątał, jak razem z mamą ocalili ludzkość oraz o Antku, mamie i o końcu świata.

"Basia. Bajki na dobranoc" to zbiór krótkich opowieści. Każda z nich liczy około czterech stron, jest przepięknie i kolorowo zilustrowana, pobudza wyobraźnię dziecka, uspokaja przed snem i opowiada przyjemne historie, które z pewnością wywołają bajeczne sny. Dla wszystkich łóżeczkowych rozrabiaków (w tym mojej małej Zosi) to lektura obowiązkowa!







Serię książek o Basi znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont, poniżej podaję link:

Seria książek o przygodach Basi


Image and video hosting by TinyPic

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś naklikałam i usunął mi się poprzedni wpis 🤦
    Jaki wstyd? My nadal Basi nie znamy. Kiedyś próbowałam czytać Młodemu ale wcale a wcale mi nie szło ;)
    Ale w dobranockach się zakochałam "przez Ciebie" i już wiem że MUSI znaleźć się w biblioteczce Mlodego.
    Chyba muszę napisać list do Mikołaja ;)
    Dziękuję bardzo za recenzję :*

    OdpowiedzUsuń

273. "Zwyczajna kobieta" Anna Płowiec - recenzja przedpremierowa

Przepis na zwyczajne życie. Miłość, wierność, uczciwość, zaufanie, tolerancja czy przyjaźń to podstawowe składniki życia, zwłaszcza w związk...