Nie pochwaliłam się Wam, bo i też nie było czym, ale dokładnie miesiąc temu znalazłyśmy się z Zosią w szpitalu... Moja trzylatka zaliczyła bardzo niefortunny upadek z dużej wysokości na schody. Było mnóstwo strachu, ale na szczęście wszystko skończyło się bardzo - wręcz zaskakująco dobrze biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia. Pobyt w szpitalu nie okazał się dla Zosi tak traumatyczny jak się tego spodziewałam, a nawet wzbudził w niej jeszcze większe niż dotychczas zainteresowanie lekarzami i zabawą w leczenie. A najnowszą książeczkę o Basi, która zachorowała, przeczytałyśmy już chyba milion razy... Dziś opowiemy Wam właśnie o niej i o książce z przygodami ulubionego pluszaka Basi - Miśka Zdziśka.
"Basia i chorowanie" to książka, w której przeczytamy o tym, jak cała rodzina Basi zachorowała na coś w rodzaju grypy żołądkowej. Zaczęło się od taty, który najpierw był mocno przeziębiony, a później zaczął wymiotować. Następny dołączył Janek, który miał takie same objawy jak tata. Po nich zachorował Franek, który dostał biegunki. Następnego dnia ofiarą biegunki padła też mama. Najlepiej trzymała się Basia, ale i ona wieczorem zaczęła czuć się źle. Tak źle, że kiedy w nocy dostała wysokiej gorączki, a dokuczały jej zarówno wymioty, jak i biegunka, tata podjął decyzję, że Basię należy zawieźć do szpitala. Tam dziewczynka dostała kroplówkę i musiała zostać na oddziale przez trzy dni. Przez ten czas towarzyszył jej wujek, bo rodzice wciąż byli chorzy. Basia poznała także pewną rezolutną dziewczynkę, która leżała na łóżku obok.
Książeczka w bardzo przystępny sposób opowiada o chorobie i pobycie w szpitalu. Zosia, która książkę czytała już po swojej pierwszej w życiu wizycie w szpitalu, czuła się jak ekspert. Opowiadała, że ona też tam była, też miała zakładany wenflon, też leżała w takim łóżku, też widziała panią pielęgniarkę nooo i w ogóle. Szpitalny specjalista! Myślę, że ta książka będzie świetnym sposobem na oswojenie dziecka z myślą o tym, że kiedyś może znaleźć się w szpitalu. Bo ja na własnej skórze dobitnie przekonałam się o tym, że tego nie da się przewidzieć i zaplanować, zatem dobrze jest przygotować dziecko tak na wszelki wypadek. A przecież to historia uwielbianej przez dzieci Basi, więc z pewnością zostanie ona przyjęta entuzjastycznie i stanie się podwaliną do poważnej rozmowy o chorowaniu i wynikających z tego komplikacjach.
"Basia. Opowieści Miśka Zdziśka" to grubsza książka, zawierająca aż dwadzieścia pięć krótkich opowiadań. Wszystkie je opowiada ulubieniec Basi - Misiek Zdzisiek. Książka została podzielona na cztery większe podrozdziały, w których znajdziemy sześć lub siedem historyjek. W pierwszym podrozdziale dowiadujemy się, co Zdzisiek porabia w domu, kiedy wszyscy wychodzą i zostaje sam ze swoim najlepszym kumplem - pluszową Małpką. Zwierzaki ożywają i... rozrabiają! Z podrozdziału drugiego dowiemy się, jak Zdzisiek spędza czas w domu z całą rodziną Basi, na przykład podczas świąt lub kiedy domownicy zachorują. Podrozdział trzeci to opowieści o tym, co dzieje się nocą, kiedy domownicy śpią, a pluszaki harcują. W podrozdziale czwartym wyruszamy z Miśkiem w wielki świat, a więc na przykład na zaśnieżone podwórko, do zoo, w góry czy nad morze. Bo przecież Misiem Zdzisiek to najlepszy przyjaciel Basi, więc zawsze musi być przy boku swojej właścicielki!
Historyjki są krótkie, zabawne i bardzo ciekawe. Świetnie sprawdzą się do czytania przed snem lub dla maluszków, które dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem i nie lubią zbyt długich opowieści. Misiek, jak to pluszak, rozumuje w bardzo prosty sposób, który z pewnością trafi do najmłodszych odbiorców, bo pokazuje świat z ich perspektywy. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się ta książka!
Wszystkie książki z serii "Basia" znajdziecie w księgarni internetowej Egmont (tutaj - klik).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz